Z najnowszych statystyk wynika, że coraz mniej uczniów w stolicy Polski uczęszcza na lekcje religii. Z danych wynika, że z roku na rok spada ilość chętnych do nauki przedmiotu, a co piąta warszawska szkoła rezygnuje z takich zajęć z powodu braku uczestników.
Na podstawie ankiety przeprowadzonej przez Renatę Kaznowską, wiceprezydent Warszawy, opublikowanej na jej profilach społecznościowych, obserwujemy tendencję spadkową w zainteresowaniu lekcjami religii. Badanie przeprowadzono we wszystkich 791 szkołach i przedszkolach podległych miastu stołecznemu.
Według danych za rok szkolny 2023/2024, tylko 42 procent uczniów z ogólnej liczby 271 tys. korzystało z lekcji religii. Te liczby są niższe od notowanych rok wcześniej, kiedy to na tego typu zajęciach pojawiało się 45 procent uczniów. Na tle typów placówek obraz wygląda następująco:
11% – przedszkola,
65% – szkoły podstawowe,
27% – licea ogólnokształcące,
21% – technika,
18% – szkoły branżowe,
83% – szkoły specjalne.
Ankieta pokazała, że największa rezygnacja z nauki religii wystąpiła w szkołach podstawowych, gdzie liczba uczniów chodzących na te zajęcia spadła o blisko 7 tysięcy w porównaniu do poprzedniego roku. Największa zmiana procentowa dotyczyła klas ósmych, gdzie spadek wyniósł z 56 procent do 43 procent. Pięcioprocentowy spadek zainteresowania lekcjami religii odnotowano również w szkołach branżowych pierwszego stopnia – z 23 procent w roku szkolnym 2022/2023 na 18 procent rok później.
Kwestia organizacji i finansowania lekcji religii powróciła na tapetę przed wyborami parlamentarnymi, co wywołało burzliwe dyskusje. Lewica zaproponowała usunięcie tych zajęć ze szkół w swoim programie wyborczym. W umowie koalicyjnej podpisanej 10 listopada został zawarty zapis o oddzieleniu Kościoła od Państwa. Obecnie religia w szkołach nie jest przedmiotem obowiązkowym, a decyzja o uczestnictwie w tych zajęciach należy do rodziców lub samych uczniów, którzy zgłaszają takie zapotrzebowanie dyrektorowi placówki.